W sieci pojawiło się nagranie zdarzenia, które miało miejsce we Włocławku. Ukazuje ono, jak luksusowe BMW serii 7 wpada do Wisły. Samochód wart setki tysięcy złotych nieoczekiwanie znalazł się pod wodą.
Nieudana próba slipowania skutera
Do incydentu doszło w niedzielne popołudnie, krótko po godzinie 15:00. Właściciel pojazdu z warszawską rejestracją próbował slipować skuter wodny na Przystani OSiR przy ulicy Płockiej. Relacje przedstawicieli WOPR Włocławek wskazują, że około 15:30 otrzymano zgłoszenie o zatopionym samochodzie. Okazało się, że auto stoczyło się do wody podczas manewru slipowania, jednak na szczęście kierowca zdołał opuścić pojazd w ostatniej chwili. Przy pomocy nurka z Grupy Wodno-Nurkowej PSP we Włocławku samochód i przyczepka zostały wydobyte na powierzchnię.
Brak doświadczenia czy nieuwaga?
Opublikowane przez serwis Dzień Dobry Włocławek nagranie, pokazuje jak kierowca BMW z impetem wjeżdża tyłem na slip, mając na przyczepce skuter wodny. Dopiero gdy wszystkie koła auta znalazły się w wodzie, kierowca zaczął hamować, co było już za późno. Ekspert, który analizował nagranie, zwrócił uwagę na brak hamowania oraz błędne założenie, że dno rzeki jest płytkie. Podkreślił on, że takie działanie wskazuje na brak doświadczenia w obsłudze przyczepy.
Alternatywne metody slipowania
W rozmowie z ekspertem dowiedzieliśmy się również, że istnieją prostsze metody wodowania sprzętu. Zamiast wjeżdżać całą przyczepą do wody, wystarczy użyć korbki na przyczepce, aby opuścić skuter na wodę. Takie działania mogą zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Ekspert stwierdził, że sytuacja wyglądała na rezultat braku doświadczenia i lekkomyślności kierowcy.
Świadkowie komentują sytuację
Świadkowie zdarzenia byli zszokowani i oceniali sytuację jako skrajnie nieodpowiedzialną. Jeden z obserwatorów określił kierowcę jako „szaleńca w bmw”, co odzwierciedla powszechne oburzenie wywołane tym incydentem.