Oszustwo przy kasie samoobsługowej w Biedronce skończyło się wyrokiem sądowym

W mieście Chełmno doszło do incydentu w supermarkecie „Biedronka”, gdzie jedna z klientek została oskarżona o oszustwo przy korzystaniu z kasy samoobsługowej. Kobieta, zamiast prawidłowo nabić na kasę pojedynczy ogórek, zdecydowała się na przepisanie go jako trzy bułki. Również kilka cukierków krówek zostało zeskanowane jako lizak. W rezultacie, oskarżona musiała stawić czoła konsekwencjom swojego działania przed sądem. Wyrok był jasny – kobieta została uznana za winną kradzieży i otrzymała karę nagany, po tym jak sąd zadecydował o nadzwyczajnym złagodzeniu kary.

Sąd Rejonowy w Chełmnie był odpowiedzialny za rozstrzygnięcie tej sprawy, a proces odbywał się pod okiem przedstawiciela Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. Sąd orzekł, że mimo stanowiska prokuratury, oskarżona nie dokonała oszustwa, ale przywłaszczyła sobie mienie – ogórek wart 4 złote i cukierki krówki o wartości 2,5 złote. Zamiast tych produktów, na kasie samoobsługowej nabiła tańsze produkty, co spowodowało stratę dla sklepu w wysokości 4 złotych i 52 groszy.

Sąd uznał klientkę supermarketu winną wykroczenia opisanego w art. 119 par. 1 Kodeksu wykroczeń (kradzież towarów o wartości mniejszej niż 500 zł), ale zdecydował o zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary. Kara dla pani Karoliny to nagana. Całkowite koszty sądowe pokrył Skarb Państwa, czyli de facto podatnicy. Powodem takiego rozwiązania była niekorzystna sytuacja materialna oskarżonej.

System sprawiedliwości skierował swoją uwagę na klientkę sklepu, która została oskarżona o dwa zarzuty dotyczące oszustwa. Jednakże, co jest istotne, nie chodziło tu o oszustwo w sensie, w jakim używa tego słowa prokuratura, tylko o przywłaszczenie sobie ogórka i cukierków krówek. Mimo że wartość tych produktów jest niewielka, pani Karolina została skazana za popełnienie wykroczenia (przestępstwo kradzieży jest określane gdy wartość towarów przekracza 500 zł).

Sąd w Chełmnie zdecydował o nadzwyczajnym złagodzeniu kary dla pani Karoliny i wymierzył jej jedynie karę nagany. Z uwagi na jej sytuację finansową zwolnił ją także z kosztów sądowych.