Pogryzienie na Zazamczu. Staruszka uciekła 

We wtorek 24 listopada doszło do pogryzienia przez psa staruszki na Zazamczu we Włocławku. Właścicielka zwierzęcia mimo świadomości tego, co się stało, uciekła z miejsca zdarzenia. Policja rozpoczęła poszukiwania właścicielki. Jak doszło do zdarzenia? Czy staruszka poniosła poważne ugryzienia? Czy właścicielka psa została znaleziona?

Właścicielka psa uciekła z miejsca zdarzenia!

Pokrzywdzona zrelacjonowała okoliczności incydentu. Doszło to tego 24 listopada 2020 roku przy ulicy Promiennej, na pierwszym piętrze pasażu handlowego. W okolicach godziny 14:00 starsza pani wychodziła z lombardu z nie dużym czarnym psem na smyczy. Zwierzak, mimo iż był pod opieką właściciela, pogryzł staruszkę. Kobieta poinformowała, że pies jest szczepiony, aczkolwiek mimo tego  pokrzywdzona chciała zadzwonić na policję. Po usłyszeniu zamiarów staruszki, właścicielka zwierzęcia uciekła po schodach w dół w kierunku Poczty Polskiej. 

Staruszka liczy na pomoc ewentualnych świadków

Pogryziona przez psa ma nadzieję, że odezwą się do niej osoby, które pomogą zidentyfikować właściciela zwierzęcia. W wyniku doświadczenia pragnie również przestrzec innych mieszkańców. Tomasz Tomaszewski z policji we Włocławku informuje, że funkcjonariusze przybyli na miejsce od razu po ich zawiadomieniu, aczkolwiek właścicielki już nie było. Uciekła zaraz gdy dowiedziała się o zamiarach telefonicznych pokrzywdzonej. Od tamtej pory nie było po niej śladu. 

Brak danych, aby rozpocząć sprawę

Mimo ewidentnych ran w wyniku pogryzienia oraz szczegółowej relacji poszkodowanej policja nie może rozpocząć sprawy, póki nie znajdzie właściciela zwierzęcia. Na miejscu pasażu handlowego nie ma niestety monitoringu, a kobieta z psem nie legitymowała się również w lombardzie. Sierż. Tomasz Tomaszewski informuje również, że poszkodowana dostała pouczenia o możliwości złożenia wniosku o ściganie właścicielki psa. Z niewiadomych powodów, staruszka jeszcze tego nie zrobiła.